5 mld zł będzie kosztować budżet waloryzacja emerytur. Świadczenia wzrosną o prawie 3 proc. i będzie to najwyższa waloryzacja od pięciu lat.
Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska Rafalska zdradziła, że wskaźnik marcowej waloryzacji emerytur i rent prawdopodobnie wyniesie 2, 9 proc.
Wcześniej jej resort prognozował, że to będzie 2,7 proc.
Rafalska wyliczyła, że osoby, które otrzymują minimalna emeryturę (1000 zł) dostaną dodatkowo 27 albo 29 zł. W przypadku emerytury na poziomie 2 tys. zł będzie to pięćdziesiąt parę złotych.
Jest to najwyższa waloryzacja emerytur w ciągu ostatnich pięciu lat. Będzie kosztowała budżet państwa ponad 5 mld 400 mln zł.
Minister zaznaczyła, że jeżeli do tych wydatków dodamy te związane z przywróceniem wieku emerytalnego (10 mld zł), to już mamy na politykę senioralną ponad 15 mld zł.
Od 1 marca wyrównanie otrzymają również emeryci, którzy mieli renty z tytułu niezdolności do pracy i nie spełnili wymaganego stażu pracy, bo byli na rencie. – Dostaną wyrównanie do minimalnej emerytury i będzie to wyrównanie dla 100 tys. osób za cały poprzedni rok. Jednorazowo będą to spore kwoty, chyba ponad 1000 zł – podała Rafalska.
2018 waloryzacja waloryzacja emerytur ZUS
Last modified: 1 sierpnia 2019
Bo inflacja jest najwyższa od wielu lat 🙂
Kpiny sobie rząd urządza z emerytów. Przy aktualnej inflacji na poziomie 5% waloryzacja o 2,7 – 2,9% jest śmieszna a nie hojna. Co to za „hojna” waloryzacja najniższej emerytury brutto 1000 zł o 28 zł przy wzroście cen żywności o 11%. Waloryzacja jest zapisana w ustawie i to nie jest żadna łaska tylko psi obowiązek rządu by nie skazywał ludzi na głodowe świadczenia.
Inflacja wyniosła 2.3% za 2017
Przy podwyżkach dla siebie nie byli tacy precyzyjni co do inflacji