Po trzech tygodniach od startu pracowniczych planów kapitałowych co najmniej 230 firm podpisało umowy o zarządzanie programem. Nieoficjalnie: może być ich już nawet ponad 300.
Program pracowniczych planów kapitałowych ruszył 1 lipca. W pierwszym etapie obowiązek utworzenia PPK objął 4034 firmy, które zatrudniają co najmniej 250 osób. Pracuje w nich w sumie 3 174 969 osób, do których skierowany jest nowy program.
Czytaj także: Tak wyglądała historia PPK na Wyspach. Powtórzy się u nas?
Do PPK zostaną zapisani wszyscy, z automatu. Każdy może się jednak z udziału w tym programie wypisać. Ci, którzy zostaną, będą w PPK odkładać pieniądze na czas emerytury.
Pełne spektrum branż
– Po trzech tygodniach od uruchomienia programu firmy podpisały z instytucjami finansowymi 230 umów na zarządzanie PPK – mówi „Rzeczpospolitej” Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, który odpowiada za wdrożenie programu. – To dynamiczny start. Wygląda dobrze – ocenia szef PFR. Firmy, które zawarcie umów o zarządzanie PPK mają już za sobą, zatrudniają w sumie 120 tys. osób.
Z informacji, które zebraliśmy na rynku, wynika, że umów jest już grubo ponad 300. – Część być może nie została jeszcze zgłoszona do ewidencji prowadzonej przez PFR. Stąd różnica w stosunku do oficjalnych danych – tłumaczy jeden z naszych informatorów.
– Do prowadzonej przez PFR ewidencji PPK, w której gromadzone są wszelkie dane na temat funkcjonowania tego programu, podpisane umowy zgłosiło dotąd osiem instytucji finansowych dopuszczonych do zarządzania PPK – mówi „Rzeczpospolitej” Bartosz Marczuk, wiceprezes PFR. Takich instytucji jest na razie 19. Jak jednak dowiedzieliśmy się w PFR, do zarządzania PPK zgłosiła się kolejna. W sumie będzie ich więc 20. – Blisko połowa z nich chrzest bojowy ma więc już za sobą – ocenia Bartosz Marczuk. Dodaje, że firmy, które podpisały umowy, reprezentują pełne spektrum branż. Są wśród nich wielkie przedsiębiorstwa, grupy kapitałowe, ale też takie firm, które są blisko pułapu 250 pracowników.
– Pierwsze umowy o zarządzanie PPK mieliśmy już w pierwszym tygodniu obowiązywania tego programu. To pokazuje, że ci, którzy grają o udziały w tym rynku, stali niejako w blokach startowych, by jak najszybciej podpisać umowy – mówi prezes Marczuk.
Czytaj także: Czym kierować się wybierając firmę zarządzającą PPK
Walka o podział
– Idziemy za ciosem. Jako pierwsi, jeszcze w kwietniu, zapowiedzieliśmy, że rezygnujemy na rok z pobierania opłat za zarządzanie PPK. Już w kilka godzin po starcie PPK, 1 lipca, podpisaliśmy pierwszych kilkadziesiąt umów o zarządzanie. A dziś mamy ich kilka razy więcej i ponad drugie tyle jest w toku przygotowań – mówi nam Marcin Żółtek, wiceprezes TFI PZU odpowiedzialny w Grupie PZU za PPK. – Na współpracę z nami zdecydowali się najwięksi pracodawcy z całej Polski, reprezentujący niemal wszystkie branże. Wśród nich budowlaną, rolno-spożywczą, tekstylną, medyczną, hotelarską czy meblarską. Są firmy handlowe i przedsiębiorstwa komunikacyjne – dodaje.
TFI PZU jako jedyne pochwaliło się dotąd zawarciem umowy z konkretną firmą. Będzie zarządzać PPK w PKN Orlen. Twierdzi też, że część pracodawców, którzy podpisują z nim umowy, nie współpracowała dotąd z PZU. – Tym większą wartość ma fakt, że się na to zdecydowali. Świadczy to o atrakcyjności naszej oferty i renomie PZU – przekonuje Marcin Żółtek.
Zawarciem 100 umów o zarządzanie PPK już w drugim tygodniu obowiązywania programu pochwaliło się też PKO TFI. – Mamy już pierwszych 100 umów o zarządzanie PPK. Bardzo cieszy to, że coraz więcej firm decyduje się nie czekać z decyzjami, co pozwala – przy naszym wsparciu – na spokojnie przygotować wdrożenie PPK – komentuje Łukasz Kwiecień, wiceprezes Zarządu PKO TFI. – Oczywiście, trzeba liczyć się z tym, że większość firm pierwsze składki przekaże dopiero pod koniec roku. Odpowiednio wczesne przygotowanie się do tej operacji i wsparcie nowoczesnej aplikacji i-PPK pomoże jednak w tym, by była to już tylko formalność – dodaje.
– 80 proc. podpisanych umów przypada mniej więcej po połowie na TFI PZU i PKO TFI – mówi jeden z przedstawicieli rynku, proszący o anonimowość.
Jednak inne instytucje zarządzające, z którymi rozmawialiśmy, także chwalą się dużą liczbą zawartych umów. – Nasza oferta PPK cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Sfinalizowaliśmy już ponad 100 umów z firmami z różnych branż: produkcyjnych, usługowych, handlowych – informuje Bohdan Białorucki, rzecznik prasowy Avivy. – Prowadzimy wiele zaawansowanych rozmów o zawarciu kolejnych umów – dodaje.
– Mamy dwucyfrową liczbę umów, ale nie chcemy brać udziału w licytacji o to, kto ma ich więcej. Walczymy o duże udziały w rynku PPK, a takie ściganie się na umowy szkodzi konkurencji – przekonuje prezes jednej z instytucji finansowych, dopuszczonych do zarządzania PPK. – To dopiero początek programu. Większość firm odkłada zawarcie umów, bo obowiązek zapłaty składek na konta pracowników to dla nich dodatkowy koszt. Na dobre program ruszy dopiero jesienią – tłumaczy prezes.
– Mamy kilkadziesiąt listów intencyjnych w sprawie zarządzania PPK, podpisanych przez zarząd. Przygotowujemy kolejne, a to przecież dopiero start programu. Zdecydowana większość firm przystąpienie do programu ma jeszcze przed sobą – przekonuje Aleksandra Leszczyńska, rzeczniczka prasowa AXA.
Czytaj także: PPK uratują część naszych pieniędzy przed fiskusem
Jeszcze sporo czasu dla firm
PPK będą wchodziły w życie etapami. 1 lipca był dla dużych firm najwcześniejszym możliwym terminem podpisania umowy o zarządzanie PPK. Z kolei 15 lipca to najwcześniejszy możliwy termin podpisania przez nie umowy o prowadzenie PPK. Najpóźniejsze terminy na zawarcie tych umów przez duże firmy to odpowiednio 25 października i 12 listopada. W przypadku umów o prowadzenie PPK zawartych w lipcu pierwsza wpłata na rachunek PPK pracowników nastąpi do 15 sierpnia lub 15 września. Dla umów z listopada pierwsza wpłata na rachunek PPK nastąpi do 15 grudnia 2019 r. lub 15 stycznia 2020 r.
1 stycznia 2020 r. program obejmie firmy, które zatrudniają co najmniej 50 osób. Trzeci etap PPK ruszy 1 lipca 2020 r. i obejmie firmy, które zatrudniają co najmniej 20 osób. 1 stycznia 2021 r. do programu przystąpią pozostałe firmy i instytucje publiczne.
Last modified: 22 lipca 2019
Trzeba byc niespelnym rozumu by przystapic do tego. Nie pamietacie OFE? Nie pamietacie ksiazeczek mieszkaniowych?
Trzeba być super EKONOMISTĄ aby trzymać pieniądze w skarpecie lub na lokacie z oprocentowaniem 1,5% minus „belka”, a rezygnować z dopłat od SP i pracodawcy i zwolnienia z podatku Belki.
Moment moment …. skoro piszecie że 120 tys osób podpisało umowy o zarządzanie PPK to pokażcie podpisane przez nich dokumenty dobrowolnego uczestnictwa w PPK !!?? Tytuł tej kolumny powinien brzmieć że : 120 tys osób nie złożyło deklaracji o rezygnacji z PPK !!! ( pytanie na ile świadomie Ci ludzie należą do PPK ? )
Nikt nie napisał że 120 tys. osób podpisało umowę o zarządzanie PPK. Umowa o zarządzanie podpisywana jest pomiędzy instytucją finansową a pracodawcą (nie z pracownikami). W artykule napisano, że te 300 firm zatrudnia łącznie 120 tys. osób. To wcale nie oznacza że tyle osób przystąpi do PPK.
Nie liczę ze ppk bedzie jakims wybawieniem… sytuacje mam na tyle beznadziejna jesli chodzi oprzyszla emeryture ze cokolwiek wpadnie bedzie dobrze
Mam IKZE w PZU od 3 lat – aktualna strata 1008 PLN. w tym samym czasie i przy takich samych wpłatach IKZE w ING przyniosło zysk 420 PLN / wpłaty za 3 lata – ok.16.000 PLN/.
Czy rozsądnie lokować w PZU?
Firmy widzą potencjał w tym programie, dlatego też tak chętnie do niego przystępują. A pracownicy chcą mieć dodatkowe pieniądze, dlatego też chcą odkładać w ppk, bo tak naprawdę dostajemy dodatkową kasę, której nie możemy od razu wydać, ale będzie dzięki temu rosła z miesiąca na miesiąc